Intencja
Przy pomocy łaski Bożej przystępujemy do rozważania męki Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Ofiarować ją będziemy Ojcu niebieskiemu na cześć i chwałę Jego Boskiego Majestatu, pokornie Mu dziękując za wielką i niepojętą miłość ku rodzajowi ludzkiemu, iż raczył zesłać Syna swego, aby za nas wycierpiał okrutne męki i śmierć podjął krzyżową. To rozmyślanie ofiarujemy również ku czci Najświętszej Maryi Panny, Matki Bolesnej, oraz ku uczczeniu Świętych Pańskich, którzy wyróżniali się nabożeństwem ku Męce Chrystusowej.
W pierwszej części będziemy rozważali, co Pan Jezus wycierpiał od modlitwy w Ogrójcu aż do niesłusznego przed sądem oskarżenia. Te zniewagi i zelżywości temuż Panu, za nas bolejącemu, ofiarujemy za Kościół święty katolicki, za najwyższego Pasterza z całym duchowieństwem, nadto za nieprzyjaciół krzyża Chrystusowego i wszystkich niewiernych, aby im Pan Bóg dał łaskę nawrócenia i opamiętania.
Hymn
- Żal duszę ściska, serce boleść czuje, * gdy słodki Jezus na śmierć się gotuje. * Klęczy w Ogrójcu, gdy krwawy pot leje, * me serce mdleje.
- Pana świętości uczeń zły całuje, * żołnierz okrutny powrozmi krępuje! * Jezus tym więzom dla nas się poddaje, * na śmierć wydaje.
- Bije, popycha tłum nieposkromiony, * nielitościwie z tej i owej strony * za włosy targa: znosi w cierpliwości * Król z wysokości.
- Zsiniałe przedtem krwią zachodzą usta, * gdy zbrojną żołnierz rękawicą chlusta. * Wnet się zmieniło w płaczliwe wzdychanie * serca kochanie.
- Oby się serce we łzy rozpływało, * że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało! * Żal mi, ach, żal mi ciężkich moich złości * dla Twej miłości!
Lament duszy nad cierpiącym Jezusem
- Jezu, na zabicie okrutne, * cichy Baranku od wrogów szukany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, za trzydzieści srebrników * od niewdzięcznego ucznia zaprzedany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, w ciężkim smutku żałością, * jakoś sam wyznał, przed śmiercią nękany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, na modlitwie w Ogrójcu * strumieniem potu krwawego zalany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, całowaniem zdradliwym * od niegodnego Judasza wydany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, powrozami grubymi * od swawolnego żołdactwa związany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, od pospólstwa zelżywie * przed Annaszowym sądem znieważany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, przez ulice sromotnie * przed sąd Kajfasza za włosy targany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, od Malchusa srogiego * ręką zbrodniczą wypoliczkowany, * Jezu mój kochany!
- Jezu, od fałszywych dwóch świadków * za zwodziciela niesłusznie podany, * Jezu mój kochany!
Rozmowa duszy z Matką Bolesną
- Ach! Ja Matka tak żałosna! * Boleść mnie ściska nieznośna. * Miecz me serce przenika.
- Czemuś, Matko ukochana, * ciężko na sercu stroskana? * Czemu wszystka truchlejesz?
- Co mię pytasz? Wszystkam w mdłości, * mówić nie mogę z żałości, * krew mi serce zalewa.
- Powiedz mi, o Panno moja, * czemu blednieje twarz Twoja? * Czemu gorzkie łzy lejesz?
- Widzę, że Syn ukochany * w Ogrójcu cały zalany * potu krwawym potokiem.
- O Matko, źródło miłości, * niech czuję gwałt Twej żałości! * Dozwól mi z sobą płakać.